Jako, że z AdSense już kiedyś się bawiłem, to pomyślałem, że warto po raz kolejny pobawić się nieco z tym wynalazkiem Google. Ogólnie lubię program Adsense za to, że mogę zarabiać na blogach o niemal każdej tematyce (która nie łamie polityki Google'a).

Oprócz tego mam przydatną wiedzę dotyczącą rozmieszczania i ustawiania wyglądu jednostek reklamowych. Jedyne co mnie zniechęca, to niezbyt funkcjonalny regulamin, który sprawia, że mogę dostać bana bez żadnych wcześniejszych ostrzeżeń. No ale cóż, ryzyko zawsze będzie, a pieniądz jest pieniądz, dlatego zaczynam zarabianie pieniędzy na AdSense.

To nie jest tak, że nie próbowałem już zarabiać na tym programie, jednak robiłem to bardzo nieporadnie i było to tylko dodatkiem do strony. Teraz chcę zarobić konkretne pieniądze, dokładniej osiągnąć pewien próg, który przyniesie mi solidny zastrzyk finansowy.



Powiem Ci szczerze, że mam już swoje pomysły jeśli chodzi o Google AdSense. Jeśli Ty też chciałbyś zacząć przygodę z tym programem, to radzę Ci, żebyś najpierw zdobył nieco wiedzy na temat tematyki, rozmieszczenia reklam oraz ich kolorystyki. Najlepszym sposobem, żeby zdobyć odpowiednią wiedzę, jest czytanie bloga Krzyśka Lisa, który został polskim ekspertem o Google Adsense.

No dobra, w tym artykule nie chcę pisać obszernego poradnika nt. zarabiania pieniędzy w Google AdSense. Jednak, żeby nie było, że nie piszę nic przydatnego, chciałbym podać Ci podstawowe informacje o tym programie, a także jakiś prosty przykład, który pomoże Ci zarabiać w tym programie.

Więc po pierwsze Google AdSense to system reklamy kontekstowej. Oznacza to, że nie musisz martwić się o żadne dostosowywanie tematyki wyświetlanych reklam, ponieważ system robi to za Ciebie. Zarabiasz wtedy, gdy odwiedzający kliknie na reklamę umieszczoną na Twojej stronie. Wszystko jest proste, dopóki nie zaczniesz kombinować.

Nie radzę klikać we własne reklamy, czy co gorsze, zatrudniać do tego autoklicki, ponieważ to wszystko może doprowadzić do trwałego bana. Banem może skończyć się także namawianie odwiedzających do klikania w reklamy, czy nawet ... nieodpowiednie rozmieszczenie. Jest też kilka innych zakazów i nakazów, jednak najlepiej przeczytaj politykę programową Google AdSense. Ta podstawowa wiedza co wolno, a co nie, powinna być przez Ciebie przeczytana dokładnie, ponieważ możesz złamać któryś punkt nawet o tym nie wiedząc ;)

No dobra, a teraz praktyczny tutorial jak zarabiać na Google Adsense. Wiadomo, że lepszy przykład niż wykład, dlatego powitajcie pana Marka, który niedawno zamienił kalendarz na zegarek i założył bloga o naprawianiu komputerów.

---
Pan Marek kupił domenę z hostingiem i za pomocą automatycznego instalatora założył blog o naprawianiu komputerów. Oczywiście zadbał o to, żeby Google od razu polubiło jego blog, dlatego w tytule umieścił napis Naprawa komputerów - Blog o komputerach, ponieważ zdecydował, że chce mieć pierwszą pozycję na frazę naprawa komputerów. Oprócz tego uzupełnił opis i ustawił przyjazne linki. Nie wgrywał żadnych wtyczek, ponieważ na razie za mało umiał, ale się kształcił i zdobywał wiedzę, która jest niezbędna, żeby otrzymać pierwsze zarobki.

Dobra, pan Marek zaczął pisać artykuły, do których dodawał zdjęcia robione za pomocą swojego telefonu komórkowego, a także starał się wymieniać linkami z podobnymi blogami. Korzystał z katalogów stron, do których systematycznie dodawał swoją domenę. To sprowadziło na jego bloga pierwszych odwiedzających.

Pan Marek postanowił zacząć zarabiać pieniądze i umieścił na swoim blogu reklamy Google AdSense. Wybrał dwie jednostki reklamowe. Pierwszy box o wymiarach 300x250 umieścił na początku wpisu tak, żeby odwiedzający zwrócili na niego uwagę już na samym początku. Drugi z nich o wymiarach 468x60 był bannerem podłużnym, dlatego Marek postanowił go umieścić w połowie wpisu.

Co do wyglądu reklam, pan Marek postanowił jak najbardziej dopasować je do wyglądu bloga. Dzięki temu mniej doświadczeni odwiedzający będą uważać, że jest to integralna część strony i kliki będą częstsze, a zarobki wyższe.
---
Tak właśnie pan Marek rozpoczął swoją przygodę z Google AdSense.  I to jest chyba najprostszy sposób, żebyś Ty także zaczął zarabiać z tym programem. Wiadomo, że z tej historyjki nie da się wyciągnąć wielu wniosków, ale podstawowe zasady są tutaj wymienione.

No dobra, a co ja chcę uzyskać z Google AdSense? Otóż prosta sprawa - interesuje mnie 5€ dziennie. Da mi to ok. 150€ miesięcznie, co przy kursie 3,80 daje jakieś 570 zł miesięcznie. Prawda, że ładna kwota? :)

Oczywiście o swoich postępach będę pisał na bieżąco, żeby mieć dodatkową motywację, po osiągnięciu tego pułapu kupię sobie jakieś fajne słuchawki do mojej Nokii 5310 :)

Aha, chciałbym napisać, że kończę z publikowaniem wpisów co 4 dni. Będę pisał gdy najdzie mnie temat i chęci, ponieważ obecnie mam sporo innych zadań, które niestety są ważniejsze od prowadzenia bloga :(

Czekam na komentarze, bo obecnie z tym krucho.